poniedziałek, 25 czerwca 2012

środa, 13 czerwca 2012

mORDERstwo

No mnie pożarto,
nic nie zostawiono na później,
nic nie robię, czekam na śmierć chyba,
nie chce mi sie jesc, spac, pisac polskimi znakami,
sprzatac, wstawac, ale robie to jak maszyna,
dzis boli mnie cale cialo, duszy juz nie czuje prawie.
Moze jej nie mam nawet. Swiszczy mi pustka w uszach, dzwoni.
Pożar bez płomieni, bez światła, bez ciepła, bez mózgu.

nudna jestem jak flaki z olejem
tym rzepakowym, z taniego spożywczaka.
Juz mnie to nie obchodzi, mam ochote spalic wszystkie mosty i niech sie dzieje co chce.
Nie boje sie piekla. Pieklo to straszak na szczesliwych.

piątek, 8 czerwca 2012

sto dni w studni

mam na imię nie wiem jak
urodziłam się nie wiem gdzie

powieki moje przezroczyste
sen jak śmierć
i odwrotnie

nie patrzę wstecz
w dół też nie patrzę
mam tylko przyszłość i górę
dookoła mnie mur, pod stopami muł

do przyjaciół - lalek wyciągam gipsowe dłonie
poparzona szyja nie dźwiga głowy
co jest pod podłogą? może świt i błonie?
a ja tu nieświadoma leżę i czekam na dzień nowy?