pływam i lewituję w sinobladym poranku
sen mi niepotrzebny
czas nie ma znaczenia, gdy minuta trwa sekundę
wyryłam na ciele cierpienie, by w sekundzie o nim zapomnieć
godzinami odwracam się od lustra i zapamiętuję drogę
mając jednocześnie nadzieję, że demony już ją zgubiły
Przeglądam Twojego bloga i urzekły mnie Twoje słowa. Potrafisz nimi wspaniale czarować. Pozdrawiam...www.bpd.eblog.pl
OdpowiedzUsuń