nie mam serca
zakopałam je w lisiej norze
po którymś
już nieistotnym zachodzie słońca
przypadkowego znalazcę proszę o niedotykanie
nie mam serca
łez też mam, by je opłakać
zalewa mnie więc chłód i milczenie
wyryłam historię swoją hieroglifami
których nikt nie czyta,
po nadgarstki się rozpisałam
a jestem jedynym czytelnikiem
teraz będę malować obrazy na ciele
i wyklęta będę jeszcze bardziej
a miejsce serca na wszelki wypadek niech pozostanie niezajęte
by nic nie przejmowało się jego rolą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz