poniedziałek, 28 stycznia 2013

tortury

lęk mnie prześladuje
podgląda moje sny
i myśli podsłuchuje


dwa głosy świszczące
niezrozumiałym dialektem
nie zagłuszę ich ciszą
cały czas boję się
że mnie ktoś nawiedzi we śnie
patrzę na uchylone drzwi
czekając na to, co się w nich pojawi
umysł pokrojony na cienkie plasterki
rozpłatany w gorączce
drzazgi wbite pod paznokcie
powieki solą przesypane

lęk
lęk mrożący w żyłach krew

1 komentarz:

  1. coś podpowiada
    zostaw ślad
    nie zaburzysz
    ekosystemu
    więc piszę
    że czytam
    że czuję/współ
    i czekam
    na lepsze dni
    które przecież
    przyjść muszą

    OdpowiedzUsuń