wtorek, 12 lutego 2013

bajzel w niepokoju

blade ściany, bielone starym lękiem
odpada tapeta pozorów całymi płatami
pomieszczenie ewidentnie wymaga remontu
już się zalęgł lęk
od wilgoci pleśń
połamane żebra łóżko - trumna sen koszmarny
pożar strawił myśli książkom
strony spopielone to lewa to prawa
to szesnasta to ostatnia
od tytułowej po zakładkę
zakładniczkę
w kącie butelka dogorywa
przytłacza ją rozbicie chyba, los jej marny
w szafie dziury po kluczach
po czubek głowy puste
nie ogarnęłam bałaganu
nigdy nie umiałam sprzątać
zawsze mając pełną syfu popielniczkę


1 komentarz: