czwartek, 12 kwietnia 2012

nie-ja

Moje ciało to nie ja.
To 'ona':
ma inne imię,inną twarz i inne emocje
ma nazwisko, matkę ojca, siostry
pracę, kota i kolczyki.

A ja mam tylko dwa kroki do przodu
i jeden nad przepaść.

3 komentarze:

  1. Smutno piszesz, ale pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też się czasem czuję nie sobą albo czuję się dwoma różnymi osobami. Nie pozwól tej jednej osobie uciekać nad przepaść, bo nie zasłużyła na to. Asthar, ja rozumiem, jak się czujesz, bo sama nieraz tak mam, że wolałabym nie istnieć, ale pamiętaj, że masz większą wartość, niż to sobie wyobrażasz, Twoje trwanie jest ważne dla wielu osób, mimo że może Tobie tego nie mówią wprost.

    OdpowiedzUsuń
  3. No niby tak, ale życie pokazuje mi coś zupełnie innego. Mam wrażenie, że żyję sobie samej i innym na złość. Na szczęście nie żyję dla innych i nie musze szukac potwierdzenia swojej wartosci/braku wartosci. Jestem na zakrecie zycia i nie wiem co dalej...

    OdpowiedzUsuń