Za słowem tłukącym mi się w głowę
wtedy gdy nie mogę ich zapisać
obrazy, których nie widzę
bo oczy akurat mam zamknięte
za dźwiękiem zagłuszanym przez niepotrzebnie włączony telewizor
perła za szafką, bezpieczna w kącie pełnym kurzu
za pamięć nietrwałą
i książki za wcześnie oddane do biblioteki, bez możliwości przedłużenia terminu oddania,
za ciebie
za nią i za niego
za chwilę nieuwagi
i lód na drodze na początku grudnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz